piątek, 1 listopada 2024

Zwoje drutu stalowego (4)

Na ostatnim zdjęciu poprzedniego wpisu widać, że wiązadełka są za grube (w opisywanym przypadku zostały wykonane z drutu o grubości 0,2 mm). Dlatego uznałem, że mogą one stanowić jedynie tymczasowy element pomocniczy. Natomiast trwałe zachowanie kształtu zwoju uzyskałem poprzez zapuszczenie pomiędzy żyłki 2-3 kropel rzadkiego kleju cyjanoakrylowego. Po chwili, gdy klej przysechł, wiązadełka zostały odcięte. Oczywiście odbiega to od pierwowzoru. Choć z drugiej strony, gdy przyglądamy się fotografii ładunku zwojów na rzeczywistym wagonie wiązadeł właściwie nie dostrzegamy.

Kierując się zachowaniem realizmu modelarskiego uznałem, że drut w pomniejszeniu powinien posiadać barwę zupełnie świeżego wyrobu stalowego. Dlatego ustabilizowane klejem zwoje pomalowałem stosownym metalizerem Metal Cote firmy Humbrol.

Ułożenie ładunku zwojów żyłki w skrzyni miniaturowego wagonu, w rzeczywistości bardzo lekkich i sprężystych, to zadanie o pewnym stopniu trudności. Po kilku nieudanych próbach z cyjanoakrylem, zwoje zespoliłem kroplami kleju dwuskładnikowego. Zdjęcie ukazuje stan owych pierwszych prób, gdy miniaturowe zwoje początkowo "złośliwie nie chciały" upodobnić się do wyglądu ładunku drutu stalowego.





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz