Jakże byłem niemile zaskoczony, gdy przystępowałem do kolejnego etapu
waloryzacji piwiarki i trzymając już mokry pędzel w dłoni odkryłem, że przy modelu brakuje jednego stopnia dla manewrowego. Uważnie przyjrzałem się
miniaturze wagonu. Powodem braku stopnia nie było jego ułamanie na skutek nieuwagi.
Stopnia nie było, bo producent go w tym miejscu nie przewidział. Rzecz zupełnie
niezrozumiała, bowiem przy braku stopnia został odwzorowany odpowiadający
mu uchwyt. Chyba właśnie owa swoista niekonsekwencja producenta była powodem
tego, że tego uchybienia nie zauważyłem wcześniej. Postanowiłem tę wadę naprawić. W tym celu zastosowałem ponownie odlewy mosiężne, oferowane (nie wiem czy nadal?) przez wydawnictwo
Koleje Małe i Duże. Ujednolicając części modelu odciąłem również stopień, o
którym producent „nie zapomniał”. Niejako przymuszony do dodatkowej pracy wykonałem pamiątkowe
fotografie, oraz całe zdarzenie opisałem. Jak widać na załączonych zdjęciach, wcześniej już skorygowałem ślady
eksploatacji na ścianach pudła (stały się one ciemniejsze i bardziej pożółkłe), „pobrudziłem” dach, oraz nałożyłem pierwszą
warstwę farby na elementy podwozia. Cóż, trzymałem przecież w dłoni pędzel dopiero co zanurzony w specjalnie przygotowanej mieszance. Tym razem postanowiłem zastosować zawiesinę sproszkowanej suchej pasteli i rozcieńczonego lakieru bezbarwnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz