środa, 20 marca 2019

Obok kolei

Ponownie sięgam do mojego archiwum fotograficznego. Tym razem fotograficzny rzut oka na jeden z segmentów "okolic Szembruka". W prawym dolnym narożniku widać tor kolejowy przebiegający łukiem w wykopie, nad którym za drewnianym parkanem znajdują się jakieś skromne zabudowania gospodarcze. Pomiędzy nimi, na placu pod latarnią, rozgrywa się scenka rodzajowa. Jakby bliżej nas, z lewej strony zdjęcia, znajduje się nieco zdziczały sad z jabłoniami, a wśród nich został porzucony wóz konny. Wszystko to być może wygląda jeszcze zbyt surowo i przydałoby się trochę swojskiego bałaganu: jakieś pozostawione narzędzia, może drabina, może ławeczka przed budynkiem z czerwonej cegły, itp. Zapewne w przyszłości pojawi się to coś, co ożywi mikrookolicę. Natomiast teraz jedynie chcę zwrócić uwagę na potrzebę ciekawego, najlepiej nawiązującego do pierwowzoru, odwzorowania najbliższego otoczenia miniaturowej kolei. Tym samym pokazać jak ważnym jest nie zatrzymywanie się na aranżacji makiety jako płaskich, "pozbawionych życia", monotonnych, jednolicie zielonych pasów, znajdujących się po obu stronach drogi kolejowej.





piątek, 1 marca 2019

PKP 716573(W) Sph

Zazwyczaj trudno jest osądzić, kiedy powinniśmy odłożyć narzędzia i zakończyć pracę nad poprawianiem wyglądu fabrycznej miniatury. Subiektywna potrzeba dodania czegoś do jednej, bądź drugiej partii modelu może prowadzić do "przedobrzenia". Dlatego zasada "mniej znaczy więcej" chyba do waloryzacji w modelarstwie redukcyjnym pasuje jak ulał. Z powyższych powodów po dzisiejszych poprawkach odkładam piwiarkę na co najmniej dwa tygodnie do pudełka, by zapomnieć o tych wszystkich niepokojach twórczych, jakie towarzyszyły mi przy pracy. Później spojrzę na nią ponownie, tym razem z dystansem. Wówczas będę  mógł dokonać samooceny uzyskanego efektu. Natomiast czytelnikom niniejszego bloga życzę już teraz miłego oglądania.