W dniu dzisiejszym kupiłem okazyjnie bogato ilustrowaną fotografiami broszurę z 1955 r., w której świetnie pokazano charakter pracy w zakładach azotowych w Tarnowie. Pomieszczono w niej także kilka obrazków kolei z terenu fabryki. Na jednym ze zdjęć znalazł się fragment charakterystycznego wagonu garnkowego. Zdjęcie przypomniało mi, że w kolekcji posiadam model wagonu o podobnej konstrukcji. Kilka lat temu naniosłem nań ślady eksploatacji. Wówczas uznałem, że znajdowanie się wagonu w środowisku kwaśnych oparów chemikaliów, musiało odbić się na jego wyglądzie. Tym razem przede wszystkim posłużyłem się wyobraźnią. Nie posiadałem bowiem dobrych wizerunków wagonów garnkowych, które mogłyby być pierwowzorem dla odwzorowania śladów silnej korozji. Owych kilka lat temu nie miałem pomysłu jak wykonać przestrzenne klatki na naklejki. Dodałem je dopiero dziś, po wyjęciu modelu z pudełka. A sporządziłem je metodą wcześniej opisywaną na blogu.
 |
| Powiększ obraz klikając w fotografię |
