sobota, 8 sierpnia 2020

Uważnie oglądajmy stare filmy [100142 Kdn]

Dzięki wścibskiemu algorytmowi badania preferencji użytkownika inteligentna wszechsieć podrzuciła mi link do dawno już zapomnianego filmu polskiego z 1964 r. "Barwy Walki". Pomimo skrzywień narracji historycznej, charakterystycznych dla epoki, zachęcam do obejrzenia filmu, a zwłaszcza dwóch scen wysadzenia w powietrze toru przed jadącym pociągiem (od 2:21 oraz od 51:59 minuty filmu). Łatwo można zauważyć, że obie brawurowe sceny (w jednej chwili złomem stają się niezłe okazy zabytkowego już podówczas taboru kolejowego) to ten sam moment, tylko że filmowany raz z jednej, raz z drugiej strony toru. Piszę o tym w nawiązaniu do mojej niedawnej pracy modelarskiej, by zwrócić uwagę na pewien błąd scenograficzny. Otóż pierwszym wagonem za tendrem, tak pięknie zniszczonym przez filmowców, jest wagon PKP pochodzenia amerykańskiego, który w żadnym wypadku nie powinien znaleźć się w zestawie II-wojennego pociągu kolej DRG. Szczegóły wagonu widać w 53:24 minucie filmu, a 53:30 widać polskie oznaczenie serii (Kdn). Od konstrukcji odwzorowanej w miniaturze (dla przypomnienia na fotografii) ten nieszczęsny rekwizyt filmowy różnił się materiałem zabudowy szkieletu ścian bocznych. Pierwotnie zastosowane płyty sklejki podczas naprawy wymieniono na deski. Zdjęć wagonów krytych pochodzenia amerykańskiego nie wydaje się być zbyt wiele. Dlatego pomimo wyłożonych zastrzeżeń, warto (choć zapewne ze smutkiem) zobaczyć egzemplarz zniszczony przez Ludowe Wojsko Polskie na życzenie reżysera filmu.