środa, 26 stycznia 2022

Zanim rozpocznę nowy projekt, cz. 1

Niechaj na razie tajemnicą pozostanie powód wykonania imitacji obudów łożysk ślizgowych. Zastosowaną technikę z użyciem Blue Stuff (preparatu mięknącego w gorącej wodzie, a twardniejącego w temperaturze pokojowej) opisywałem już wcześniej. Praca zaczyna się od doboru właściwego fragmentu miniatury, który stanie się wzorcem dla nowych części. Mam nadzieję, że takie postępowanie nie działa na szkodę producenta. Model wagonu został wyprodukowany seryjnie oraz stał się moją własnością. Powieleniu ulegnie jedynie jego cząstka. Wykonane zostaną cztery egzemplarze maźnicy, w dodatku w celach niekomercyjnych. Właściwie to imitacje łożysk chętnie nabyłbym jako gotowce. Opisywanych czynności podejmuję się tylko z powodu braku możliwości dokonania takiego zakupu. Więc zaczynamy. 

Stosowny model już został wybrany.


 

Niewielką ilość Blue Stuff na chwilę wrzucamy do gorącej wody do zmięknięcia. Po wyjęciu ugniatamy niewielką kulkę (jak plastelinę), którą dociskamy do odwzorowania układu jezdnego modelu.


 

Po stwardnieniu preparatu zdejmujemy go. W ten sposób otrzymujemy formę, która posłuży do wykonania modelu-matki. Tenże z kolei umożliwi powstanie formy roboczej.


 

Model-matkę obudowy łożyska wykonamy po przez zalanie formy żywicą dwuskładnikową. Ja w użyłem szybkotwardniejącego Poxipolu.


 

Po wyjęciu odlewu z formy należy obciąć zbędne elementy oraz oszlifować nalewy.


 

Kolejnym etapem będzie przyklejenie modelu-matki do płytki plastikowej.


 

Ciąg dalszy nastąpi.  

 


    

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz