piątek, 19 czerwca 2020

Felerny szczegół zawieszenia, cz. 2 [0636014 Pdkh31]

Po rozebraniu miniatury okazało się, że głównym powodem wady odwzorowania zawieszenia są zbyt duże dystanse pomiędzy spodem metalowej podłogi a ułożonymi poziomo płytkami zespolonymi z widłami maźniczymi (tym czymś, co w uprzednim poście nazwałem "takie coś"😉). Te, w zamyśle producenta, mają opierać się o pręciki dystansowe właśnie wystające z podłogi (fot. 1). Ponadto elementy utrzymujące widły maźnicze wykonano na tyle niedokładnie, że z trudem mieściły się one w gniazdach w plastikowej części podłogi (fot. 4).
 
W celu poprawy wyglądu zawieszenia pręciki dystansowe zeszlifowałem płaskim pilnikiem iglakiem do ok. 1/3 ich wysokości (fot. 2), a także nieznacznie zeszlifowałem krawędzie plastikowych płytek (oczywiście tych z widłami maźniczymi), w taki sposób by swobodnie mieściły się w gniazdach w podłodze (fot.4). Dodatkowo, wykorzystując sytuację, iż łatwo dostępna jest spodnia powierzchnia podłogi (część plastikowa), pomalowałem ją na prawie czarny kolor. Złożenie wagonu, poprzez umieszczenie wszystkich części we właściwych miejscach, na koniec dociśnięcie ostoi do podłogi, tym samym zadziałanie zatrzasków, jest czynnością na tyle prostą, że rezygnuję z jej opisu.
 
Teraz coś o uzyskanym efekcie wykonanych prac? To pokazuje fot. 5. Szczelinki pomiędzy opaskami resorów a obudową maźnicy zniknęły. Dodam, że próby ruchowe modelu nie wykazały pogorszenia jego właściwości jezdnych.




Kliknij w zdjęcie aby je powiększyć







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz